Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 22:32
Reklama

Gorzów (nie) Wielkopolski! Wyniki ankiety

Od kilku lat w naszym mieście między mieszkańcami, a samorządowcami toczy się dyskusja czy Gorzów powinien być Wielkopolski. Dopisek „Wielkopolski'' zdaniem wielu jest zbędny i zamiast ułatwiać mieszkańcom, życie to je utrudnia. Niektórzy jednak uważają, że Gorzów Wielkopolski powinien zostać. Życie pokazuje, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
Gorzów (nie) Wielkopolski! Wyniki ankiety

W ogólnomiejskiej dyskusji swoje zdanie na temat tego, czy należy zmienić nazwę miasta, wyraził profesor Dariusz Rymar- znany historyk i archiwista, a jednocześnie honorowy obywatel Gorzowa.

Wielokrotnie się już na ten temat wypowiadałem. Jestem zwolennikiem skrócenia nazwy i odłączenia tego przymiotnika. Absolutnie nie dlatego, żebym jakoś nie lubił Wielkopolski wręcz przeciwnie. Ten wielkopolski charakter, to Wielkopolanie dali początek temu Gorzowowi polskiemu. Nazwa w tej formie deprecjonuje miasto w ambicjach wojewódzkich, w ambicjach stolicy. Utrudnia posługiwanie się nią przez osoby niepolskojęzyczne na przykład jakichś inwestorów. Popatrzmy, jak się miasta wyludniają, także Gorzów. To jest wielki problem, nie tylko w Polsce zresztą. Trzeba walczyć wszelkim sposobami, wszelkimi środkami, żeby miasto mogło się rozwijać i myśleć o swojej przyszłości – wyjaśnił historyk Dariusz Rymar.

🔴 Nowy taryfikator punktów karnych. Zobacz 10 najwyżej punktowanych wykroczeń

Podobne zdanie co do zmiany nazwy naszego miasta ma dobrze znany gorzowianom, były premier naszego kraju Kazimierz Marcinkiewicz.

Oczywiście, że Gorzów nie powinien nazywać się Wielkopolski. Moje przekonanie jest takie, że ta nazwa jest błędna. Gorzów musi być swój, musi szanować siebie, więc w związku z tym nie może udawać, że jest Wielkopolski, bo Wielkopolski absolutnie nigdy nie był – powiedział Kazimierz Marcinkiewicz.

Swoje zdanie w tej sprawie wypowiedział także Ireneusz Maciej Zmora, wieloletni prezes KS „Stal Gorzów”:

Znaczna część klubów sportowych w naszym mieście od dawna nie ma w nazwie dookreślenia „Wielkopolski”. Klub żużlowy nazywa się „Stal Gorzów”, a nie „Stal Gorzów Wielkopolski”. Poza tym Gorzów jako stolica województwa nie może mieć dopisku „Wielkopolski”, bo wygląda to tak jakby całe województwo lubuskie było lennem Poznania. Nie jesteśmy podporządkowani ani Poznaniowi, ani Wielkopolsce. Dookreślenie „Wielkopolski” umniejsza Gorzowowi jako miastu i stolicy województwa

Mieszkańcy w ankiecie, którzy głosowali za tym, aby Gorzów pozostał Wielkopolski, najczęściej podawali argument, dotyczący wysokich kosztów poniesionych przez miasto oraz że w Gorzowie są ważniejsze zadania do zrealizowania. 

🔴 Koniec papierowych paragonów. Zastąpią je e-paragony

Okazuje się jednak, że po zmianach w ustawie w roku 2015 nie ma już blokady w postaci wysokich kosztów przeprowadzenia zmiany nazwy miasta. Wszystkie dokumenty, pieczątki czy nawet koncesje zachowują ważność. Miasto więc nie musi wydawać majątku na całą procedurę. Wydatki, jakie poniósł samorząd Stargardu, zamknęły się w kwocie około 50 tys. złotych. Koszty mogą ponieść jedynie przedsiębiorcy, ale nie będą to kolosalne wydatki. 

W ankiecie, którą zorganizowaliśmy oddano aż 1315 głosów. Większość za osób ankietowanych (56%) uznała, że Gorzów nie powinien mieć w nazwie „Wielkopolski”. Za tym aby nazwa pozostała bez zmian oddano 44% głosów. 

Dziękujemy za udział w dyskusji oraz oddanie głosów w naszej ankiecie. 

Wróblewski: Może być tak, że szkoły będą niedogrzane i wracamy do zdalnego nauczania. Przepisy już na to pozwalają.

Gorzowscy radni Marta Bejnar – Bejnarowicz i Radosław Wróblewski rozmawiali o problemach z którymi musi mierzyć się Gorzów. Na pierwszy plan wysunął się temat ponadnormatywnych opadów deszczu, które w ostatnim czasie pojawiły się nad naszym miastem czyniąc wiele szkód.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama